Forum Nasze Cele
Nasze Cele
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Brak tytułu ech..jakie to oryginalne[fanfick]

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nasze Cele Strona Główna -> Opowiadania/FanFick/Wiersze
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mao
Uczeń



Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:50, 04 Sty 2008    Temat postu: Brak tytułu ech..jakie to oryginalne[fanfick]

Szarowłosy chłopak stał w ciemnym, drogo zdobionym gabinecie wielkiego biznesmena. Pomieszczenie znajdowało się w wielkiej rezydencji otoczonej wspaniałymi ogrodami.
- Dziadku przerwij to! - wydarł się czternastolatek – Przestań robić interesy z mafią.
- Nie, nie przestanę – odparł starzec – To moje życie i robię z nim co chcę, a ty smarkaczu nie powinieneś się wtrącać.
- Ale...- chciał powiedzieć chłopak, ale właściwie co miał powiedzieć. Nie był wstanie powstrzymać dziadka przed robieniem ciemnych interesów – Chcesz znowu trafić do więzienia?
- Wyjdę za kaucją – odparł i chciał wyjść, ale dzieciak zagrodził mu drogę.
- Przerwij to – nakazał. Starzec złapał go za rękę i odepchnął tak żeby uderzył się o biurko.
- Ciesz się, że możesz tu mieszkać i nigdy więcej mi nie rozkazuj – powiedział i wyszedł. Rubinooki złapał się za rękę i spojrzał przez okno. Nie miał nic do dziadka. Nie przeszkadzały mu ani ciężkie treningi ani to, że rok temu zmarł mu ojciec. Zawsze kochał go i robił dla niego wszystko. Nawet jak żył ojciec to chodził na mordercze treningi, dawał się bić, ale i tak go kochał. Nienawidził jednak jego interesów z mafią. Brzydził się narkotyków,prochów i zabijania. Najbardziej na świecie chciał by jego dziadek to przerwał. Już nie raz grożono mu bronią czy porywano, ale nawet to wybaczy dziadkowi tylko niech to przerwie. Nie chciał by znowu trafił do więzienia lub obawiał się jego śmierci. Kai wstał i poszedł do swojego pokoju dalej rozmyślając.
Następnego dnia wieczorem w ogrodzie siedział starszy mężczyzna. Przeglądał wiele dokumentów spokojnie pijąc whisky. Nagle podeszło do niego trzech uzbrojonych mężczyzn. Dwoje złapało go za ręce, a jeden stał i się śmiał.
- I co Volterin myślałeś, ze tak łatwo nas oszukasz? - zapytał szef rosyjskiej mafii.
- Miałem taką nadzieję – odpowiedział i poczuł dwa metale przyłożone do jego szyi.
„Muszę coś zrobić” - pomyślał chłopiec patrząc na całe zajście. Nie bał się jakiejś tam mafii, bo co to w ogóle było. Paru facetów z pistoletami zresztą po paru porwaniach już się przyzwyczaił. Ważne było to, że to oni są na jego terenie i on dyktuje tu warunki. Zza krzaków napisał sms'a do znajomego policjanta, który walczył z mafią, ale problem w tym, że był na urlopie. Rubinooki dopiero teraz zdał sobie sprawę, że za nim przyjedzie może minąć kilka godzin i jego dziadka może już nie być. Szybko przemknął pod ścianę budynku i włączył wąż do podlewania kwiatów celując nim w broń, a potem uciekając.
- Co jest do cho... - nie zdążył dokończyć szef gdyż zalał go strumień lodowatej wody. Jeden z jego podwładnych podszedł do węża i wyłączył go na nieszczęście obydwu Hiwatarich złapał rubinookiego i podniósł do góry przystawiając broń do skroni.
- Jego zostaw! - krzyknął Volterin.
- Nie martw się na razie go nie zabiję – powiedział szef, ale wtedy stało się coś czego nie spodziewał się sam starzec. Chłopak zapisał się na samoobronę po pierwszym porwaniu, a że szybko się uczył był już w tym bardzo dobry. Uśmiechnął się pod nosem i kiedy poczuł lżejszy uścisk uderzył mafioza głową przez co ten go puścił i kopnął pistolet. Za nim jednak któryś z pozostałej dwójki strzelił szarowłosy wyciągnął wyrzutnię i odpalił dysk, który zaczął krążyć wokół nich płonąc ogniem.
- Dobra rzucić broń, bo spalę was żywcem – odparł zadowolony.
- Mamy sie bać dzieciaka? - zapytał z kpiną drugi podwładny.
- Róbcie co chcecie, ale jestem wielokrotnym mistrzem beyblade – powiedział rubinooki, a wszyscy rzucili broń. Następnie Dranzer spędził ich w jedno miejsce i krążył. W oddali było słychać policyjne syreny.
Kiedy policja zabrała mafiozów Volterin podszedł do wnuka i spojrzał mu w oczy.
- Nie wiem jak ci dziękować – powiedział przytulając go.
- Przestań robić z nimi interesy – wyszeptał chłopak i w końcu stało się to o czym marzył. Dziadek stał się świadkiem koronnym, a sam już nigdy nie robił takich interesów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yasmina
Student



Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rosja

PostWysłany: Pią 21:17, 04 Sty 2008    Temat postu:

Bardzo fajne Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Plina
Student



Dołączył: 02 Lis 2007
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kramsk city

PostWysłany: Sob 14:02, 05 Sty 2008    Temat postu:

Zgadzam się z poprzedniczką. SUPER

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shigna
Administrator



Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ściśle tajne

PostWysłany: Nie 11:59, 06 Sty 2008    Temat postu:

Ja już kiedyś czytałam tego fafa, ale nadal podoba mi się tak samo. Jest ekstra Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kati
Student



Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 396
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kramsk-city

PostWysłany: Nie 20:26, 13 Sty 2008    Temat postu:

A mi siem podobają wszystkie ff Mao ^^

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nasze Cele Strona Główna -> Opowiadania/FanFick/Wiersze Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin